Dziewczyny kochane,dziękuję Wam za budujące komentarze:) A makrama jest do opanowania,wystarczy rozgrzać dobrze palce,aby poskromić te długie sznureczki:)
Faktycznie, kolorowo i rozkrecone..az mi sie lepiej na duszy zrobilo..Piekny naszyjnik, jak zwykle. I podziwiam naprawde, bo mnie dlugie sznurki do rozpaczy przyprawialy.. Pozdrawiam z bardzo mokrego Brisbane!
ja już nie wiem co pisać , dech zapiera , serce umiera z wrażenia i takie piekne kolory, a ten las ja bym chyba tam wskoczyła ( jak bym była facetem to od razu)
Matko jedyna , jestem w szoku jak można robić takie cuda ze sznureczków :) Naprawdę podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzupa
Wow, great job as always!!!!
OdpowiedzUsuńKind regards
Eveline
hello drágám!
OdpowiedzUsuńBoldog új évet, hogy ragyog!
nagyon jó ...
egy ölelés Lucia
No cudowny! Nieodmiennie budzi mój podziw, ze łapkami można coś takiego!!!
OdpowiedzUsuńTodos tus trabajos me parecen alucinantes, son muy hermosos. Enhorabuena.
OdpowiedzUsuńKreacje już mam tylko naszyjnika mi brakuje..:))
OdpowiedzUsuńAlicjo jak zwykle CUDOWNY naszyjnik z pod Twoich paluszków wyszedł.
Buziaki
Arkadio !- Mistrzyni !!! podziwiam i z zachwytu wyjść nie mogę , przecież to niemożliwe , żeby takie cuda robić....
OdpowiedzUsuńArkadio!!
OdpowiedzUsuńJa już nie mam słów , żeby opisać mój zachwyt.
Kolorystyka wspaniała, wykonanie nie ziemskie do tego rewelacyjne zdjęcia:)
Dziewczyny kochane,dziękuję Wam za budujące komentarze:)
OdpowiedzUsuńA makrama jest do opanowania,wystarczy rozgrzać dobrze palce,aby poskromić te długie sznureczki:)
Faktycznie, kolorowo i rozkrecone..az mi sie lepiej na duszy zrobilo..Piekny naszyjnik, jak zwykle. I podziwiam naprawde, bo mnie dlugie sznurki do rozpaczy przyprawialy..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z bardzo mokrego Brisbane!
Great piece!!!! I love it!!!
OdpowiedzUsuńPiękny, bogaty naszyjnik. Cudnie zgrane kolory. Brawo!
OdpowiedzUsuńSZOK! Nic więcej nie mogę powiedzieć, bo mnie zatkało
OdpowiedzUsuńDziękuję pozostałym dziewczynom:)
OdpowiedzUsuńAga,właśnie chodziło mi o to aby kogoś zaszokować,ale nikt nie chciał się przyznać:D
A jeszcze Szupa była zszokowana:D
OdpowiedzUsuńPrzecudne cudności! Co naszyjnik to większe ŁAŁ :) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńa ja bym wysłała go na karnawał w Wenecji
OdpowiedzUsuńHola guapa, muy bello tu trabajo, un beso.
OdpowiedzUsuńTeresa
Wow...your beadwork are just amazing!!
OdpowiedzUsuńja już nie wiem co pisać , dech zapiera , serce umiera z wrażenia i takie piekne kolory, a ten las ja bym chyba tam wskoczyła ( jak bym była facetem to od razu)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jestem u ciebie i oczy mi z orbit wychodzą. Napewno będę tu zaglądać bardzo często. Prawdziwa z ciebie artystka.
OdpowiedzUsuń