piątek, 1 czerwca 2012

Kolia "Leśne Królestwo"

Witam po prawie półrocznej nieobecności:) Parę miesięcy przerwy,trochę nowości na bloggerze i już jestem do tyłu:)
Nie mogłam zupełnie dodawać zdjęć.Nie było u mnie opcji "Dodaj pliki".Dziękuję wszystkim,którzy podpowiadali mi co robić,niestety bez rezultatu.Na koniec okazało się,że muszę zmienić wyszukiwarkę na google chrome,potem powyłączać jakieś wtyczki i na razie jest O.K.Sama bym się w tym i tak nie połapała,gdyby nie mój student-informatyk.Teraz to pikuś:)


 Kolię "Leśne Królestwo" wyszywałam z przerwami miesiąc,po jednym koraliku (zorientowani w hafcie koralikowym wiedzą o co chodzi:) ) Począwszy od ręcznego narysowania wzoru na tkaninie, do zaczepienia listkowych dyndałków.Odkładałam ją kilka razy,zaczęłam w tym czasie drugą,zrobiłam kilka bransoletek dla córki , która  opuściła rodzinne gniazdo i wyjechała na drugi koniec Polski...


Lubię tworzyć naszyjniki - obrazy,a Rosjanki takie projektowanie nazywają rysowanie koralikami:).


Naszyjnik został wykonany z :
*Kamieni naturalnych,tj.:
-Chalcedon koronkowy z pięknym rysunkiem  przypominającym krajobraz górski
 -Jaspis "tygrysie oko"
 -Jaspis "kambaba"
 -Jaspis krajobrazowy
 -Ryolit (riolit)
*Pereł Swarovskiego
*Japońskich koralików drobnych Miyuki Delica i Rocailles
*Czeskich koralików drobnych Jablonex i Preciosa
*Elementów metalowych w kolorze antycznego brązu
*Ekoskóry
*Listków makramowych wyplecionych z 0,5 mm sznurka C-Lon


Kolia ,z tymi spadającymi listkami wyszła mi taka jesienna trochę,ale wkrótce skończę letnią,całą w błękitach:)



                                                               
                                                     
Poza tym nalepiłam sobie kaboszonów z glinki ceramicznej,takich jakie chciałam.W sklepach dostępne są kaboszony,albo z rzeźbą zbyt blisko krawędzi,przez co nie można ich dobrze opleść koralikami,bo odstają,albo są  zbyt małe i po okoralikowaniu obrazek staje się prawie niewidoczny.Moje mają wielkość 5cm / 4cm.  Na moje specjalne zamówienie Pani Kasia z ART-Butique wyprodukowała mi papiery z motywami o wielkości 4 cm / 3 cm i techniką decoupage ozdobiłam swoje kaboszony zostawiając  brzegi  na okoralikowanie:) 








 Ponieważ kaboszony były ręcznie formowane,nie są idealnie równe,ale po okoralikowaniu nie widać żadnych różnic:)







To mam teraz zajęcie  na parę dobrych miesięcy:)
Gorąco wszystkich pozdrawiam i mam nadzieję,że z bloggerem nie będę już miała takich nieciekawych "przygód"

 PS. Jednak ciągle jest problem,bo nie mogę zmniejszać zdjęć,a jak już się uda ,to pojawiają się jako czysta  kartka:( Lepsze jednak to,niż nic.







35 komentarzy:

  1. Witam bardzo serdecznie! Nareszcie jesteś!Tak bardzo brakowało mi nowości,tych cudowności na Twoim blogu ! Cieszę się niezmiernie!!!
    Kaboszony są przepiękne ,ciekawa jestem jak zostaną oprawione !!! Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ,że ktoś za mną się stęsknił;) Dziękuję za miłe słowa,a Twoje prace niezmiennie podziwiam:)

      Usuń
  2. Naszyjnik i kaboszony są niesamowite

    OdpowiedzUsuń
  3. Welcome back, dear Arkadia!
    Your new collar is absolutely amazing and unique!
    And I like your elegant handmade cabochons, Bravo.
    With my best wishes and greetings for you, from Lower-Austria:
    Uli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Welcome,dear Uli!
      You are always find time to visit me and leave a few kind words.Thank you for your appreciation.:)

      Usuń
  4. no to witaj nareszcie, kolia przepiękna, jak zwykle arcydzieło, na razie

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje kaboszony nie mają sobie równych! Tak pięknych jeszcze nie widziałam. Może i dobrze, bo poczułam jak mnie w palcach coś świerzbi, żeby spróbować haftu koralikami ;-D
    Naszyjnik imponujący!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jak poradziłaś sobie z szydełkowaniem sznurów,to haft koralikowy to pesteczka:)A jak podobno wzrok się przy tym wyostrza(choć niektórzy twierdzą,że się traci):)

      Usuń
  6. Amazing necklace and wonderful cabochons!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, what a magnificent necklace! I love every part of it. And those cabs are scrumptious. Can't wait to see what you make them into. Sorry to hear that you're having so much trouble with the computer though.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank,you,Caroline for visiting and you're kind words:)

      Usuń
  8. Oj długo bardzo Cię nie było, powitałaś nas jak zwykle pięknymi wytworami Twojej fantazji, miło znowu tu zajrzeć i oglądać Twoje cuda.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się ogromnie z Twojego powrotu:) Kolia zachwycająca:)Kaboszony cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też stęskniłam się za Twoimi pracami, od czasu do czasu zaglądałam... tak jak teraz.- i zostałam nagrodzona za cierpliwość :)))
    Naszyjnik cudowny - jesteś prawdziwą Artystką!!!
    Pomysł z własnymi kaboszonami przedni- ja też wykorzystywałam do kora likowania własnoręcznie zrobione, ale na drewnianych kółeczkach.
    Mnie nowy interfejs bloggera też nie bardzo pasuje ale trzeba podobno iść z duchem czasów... tiaaaaa ;)))))
    Fajnie, że jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejciu jakie cudowności tworzysz!
    Kolia jest przepiękna =D a kaboszonki bardzo oryginalne =D
    Pozdrawiam cieplutko =}

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolia jest zachwycająca, prawdziwe cudo. Kaboszony tez piękne.Teraz czekam na gotowe broszki i wisiory z nimi :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowity kamień, niesamowity naszyjnik, niesamowite kaboszony!!!
    Już rok męczę się z haftem koralikowym, a końca jeszcze nie widać ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. El collar es fabuloso y los cabujones ...me encantan!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję pozostałym dziewczynom za wszystkie Wasze miłe słowa.Bardzo się cieszę,że mam wokół tyle życzliwych osób,z wzajemnością oczywiście.Pozdrawiam Was Kochani goraco!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Prawdziwe dzieło sztuki!!!
    Jesteś Wielka!!!
    A pomysł na własne kaboszony genialny, pięknie się udały, a jakie cudeńka pewnie z nich powstaną...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale cudna kolia , bardzo mi się podoba , zawsze te Twoje prace są tak dopracowane do ostatniego szczegółu .
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Mamma mia che spettacolo!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mi hai lasciato a bocca aperta. Baci
    Emi

    OdpowiedzUsuń
  19. Cuda! A ten naszyjnik - aż omal z krzesła nie spadłam z wrażenia!

    OdpowiedzUsuń
  20. Padłam i nie mam siły się podnieść ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. No i cudnie, że wreszcie wróciłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Tęskniłam bardzo!!!
    Jakie cudowności tu pokazujesz, jaka pomysłowa z ciebie dziewczyna. Te kaboszony (co za dziwna nazwa)stworzone przez ciebie są cudowne. Marzył by mi się taki wisior z różą.

    OdpowiedzUsuń
  23. Arkadio, brak słów ! normalnie cuda robisz i te wlasnoręcznie zrobione kaboszony - podziwiam i baaardzo bym chciala nauczyć się koralikowania , na początek oplatanie kaboszona , ale dla mnie nawet to jest skomplikowane .... Dobrze, że jesteś i znowu pokazujesz swoje dziela.

    OdpowiedzUsuń
  24. Tyle słów zostało już powiedzianych, że aż mi ich zabrakło na widok tej przepięknej kolii, jest wprost oszałamiająca! pozdrawiam serdecznie - floressy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dobre słowo,ale krytykę też jakoś przełknę:)