Zawsze,jak zabieram się za tego typu naszyjniki,myślę sobie,aaa już tyle ich zrobiłam,że pójdzie mi jak z płatka.Potem mija tydzień,drugi,a ja ciągle się przy nim dłubię.Odkładam,dla odprężenia robię coś lżejszego i wracam z powrotem.Najbardziej nie lubię nawlekania maleńkich koralików na zbyt gruby sznurek.Aby nanizać taki koralik każdą końcówkę sznurka topię nad świeczką i szybko,jeszcze gorący skręcam w palcach formując cienką igiełkę,przez którą mogę już przełożyć takie 2 mm maleństwo.W tym naszyjniku,aby zrobić frędzelki musiałam stopić kilkadziesiąt sznureczków,nawet liczyć mi się nie chciało.
Naszyjnik robiony na zamówienie i...nie wiedziałam,jak go nazwać ,więc jest "Bezimienny"
No i kolejne dzieło sztuki. Cudowny naszyjnik. Marzę o czymś takim,po prostu zwala z nóg. Jak zawsze podziwiam twój talent i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze, że zjadłam sutą kolację, bo długo od monitora nie odejdę, więc mogę zgłodnieć - szczęka opadła i nie chce wrócić na swoje miejsce. Oczy dostały wytrzeszczu - chyba głupio wyglądam. I niby to ludzka ręka zrobiła ??? To kim ja jestem ? ;-)
OdpowiedzUsuńSkoro nie nazwałaś tego naszyjnika to ja go nazwę " Kolejne cudeńko " Pożegnanie lata.
OdpowiedzUsuńPiękny !!!!!
Pozdrawiam
Cudeńko, aż chciałoby się je założyć na szyję
OdpowiedzUsuńWspaniały to za mało powiedziane!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny:) Miło się czyta takie komentarze:) I chociaż paluchy przypieczone,to aż chce się zabrać za następny :-D
OdpowiedzUsuńSylwka - Ciebie i Atę do jednego worka bym wrzuciła,z Waszą zdolnością rozbawiania ludzi do łez :-D
Pozdrawiam:)
It's amazing! I like how you played with the colors!Congrats!
OdpowiedzUsuńCuuuudowny naszyjnik!!!! A ile to pracy!! Podziwiam zarówno talent, cierpliwość, jak i efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ania
It's simply fantastic!
OdpowiedzUsuńCongratulations!!!!!
Wow!!!amazing necklace!!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle brak mi słów, żeby opisać jakie to jest piękne. Chylę czoła, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwa,Szikati,Paola - Thank,you:)
OdpowiedzUsuńPracownia-filcer - Dziękuję Aniu:)Talent tu nie potrzebny,tylko duuużo samozaparcia i chęci do pracy,ale jeśli robi się co się lubi,to taka praca,to sama przyjemność:-)
Pozdrawiam:)
Dla Aty to by mała siateczka wystarczyła, taka jednorazówka na zakupy za 10 gr, jak się dobrze nóżki upcha, to się zmieści, ale dla mnie to już wieeeeeelki wór po ziemniakach szykuj ;-) Tylko nie zapomnij dołożyć troszkę koralików i innych artefaktów, bo bezczynnie siedzieć nie będziemy :-D
OdpowiedzUsuńKomputer mi siada,więc wybaczcie,jeśli mnie tu jakiś czas nie będzie i nie zobaczycie swoich komentarzy:(
OdpowiedzUsuńFellixa - :)
Sylwka - No ,poprawiłaś mi humor z rana:),bo mój komputer mnie dobija i chyba na jakiś czas zniknę.Czuję,że biedak wydaje ostatnie tchnienia:(
Komputer, powiadasz. Nam najpierw wysiadło radio kuchenne, potem żelazko zostało zrzucone z deski do prasowania, następnie migawka w moim ukochanym Canonie odmówiła współpracy, dalej inny Canon (starszy) wysiadł, a w czwartek zalałam moje cudo-laptopika kawą i teraz patrzę na ten komentarz przez smętną, szaroburą poświatę, która z dnia na dzień jest mniejsza i może kiedyś wyschnie (a komputer na szczęście działa) - więc nie mów mi o nerwach związanych z psującym się sprzętem, bo ja ten stres przeżywam już od jakiś dwóch tygodni. A mój Małż ma właśnie mały survival po Bieszczadach - mam nadzieję, że on nie wysiądzie, bo kto wykarmi naszą Czwórce ;-)
OdpowiedzUsuńW O N D E R F U L L WORK!
OdpowiedzUsuńTo nie jest naszyjnik. To dzieło sztuki!!
OdpowiedzUsuńCUDOWNY....
OdpowiedzUsuńSylwka - A to szczerze współczuję:/ Mój(komputer) jeszcze chodzi,ale sam się wyłącza i czyści wszystko co się da,muszę szybko przegrać zdjęcia.
OdpowiedzUsuńIlenia - Tkank,you:)
Aga - No,tylko w ramki i na ścianę;-D
ewuva -:)
mamon - Projektów nie rysuję,puszczam wodze fantazji i idę tak jak prowadzi mnie sznurek;-)
Chociaż na początku mam w głowie ogólny zarys to i tak zazwyczaj co innego mi wychodzi.Często mam problem ze zrobieniem identycznej drugiej połowy,dlatego często moje naszyjniki są asymetryczne:)
Zgadzam się też,że bardzo mało osób gustuje w takich naszyjnikach,bo one raczej nie są do noszenia tylko kolekcjonowania:)
Wspaniały naszyjnik! Ja wciąż podziwiam te Twoje koralikowe dzieła, bo sama wiem, jak trudno się cokolwiek nawleka na tak gruby sznurek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D E S L U M B R A N T E.........
OdpowiedzUsuńMazmika - Dziękuję:) Sznurek woskowany nie da się stopić.Ścinałam zawsze końcówkę pod ukosem , usztywniałam klejem,a koralik wkręcałam jak nakretkę na śrubkę:)
OdpowiedzUsuńLUCY - Thank,you:)
dear arkadia what a wonderful creation!
OdpowiedzUsuńyour style is rich in shapes and colors! and I really like the combination of different materials ...
a big hug and good work
lucia
Bezimienny? Przecież on jest po prostu Piękny!! Czy taka nazwa nie jest odpowiednia??
OdpowiedzUsuńPs: Do torby za 10 gr może i wlizę, ale WSZYSTKICH nóg tam nie upchnę :-DD
Atuniu - coś Ci wyrosło nowego odkąd się widziałyśmy ;-D
OdpowiedzUsuńLucia - Thank,you:)
OdpowiedzUsuńAta - To u Was,w najdroższym mieście, Warszawie są torby po 10gr,a u nas po 15gr?! Poproszę księgę zażaleń i wniosków ;-D
Sylwka - No właśnie,Ata.Nie straszcie mnie,bo właśnie czytam horror syna słynnego Kinga,gdzie chłopak zamienił się w gigantycznego owada;)
OdpowiedzUsuńNo widzisz - nie dość, że mamy tańsze siatki, to i postacie z książek się u nas pojawiają ;-) Dziś mam zobaczyć Atę, to dam Ci znać, jak wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńSylwka - To ty też ze stolicy?!No popatrz,dałabym rękę uciąć,że z Pomorza:-D.
OdpowiedzUsuńPozdrów Atę i obejrzyj ją dokładnie;-))
Pochodzę z Pomorza Zachodniego, ale od wielu lat mieszkam pod Warszawą, choć serce me chyba na zawsze pozostanie w Szczecinku :-)
OdpowiedzUsuńBravo, quel beau travail ! Je reviendrai voir tes magnifiques bijoux !
OdpowiedzUsuńCUDNOŚCI!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość, bo aż się w oczach mieni od tych frędzelków :)
Dear Arkadia,
OdpowiedzUsuńthis collar is uncredibly beautiful.
And do you know why? You have developed your own
style, and this is always unique and amazing!
With my best wishes and greetings for you:
Uli
Beautiful jewelry! Fantastic!
OdpowiedzUsuńCongratulations!
Bye! :)
Sylwia mnie widziała. I może poświadczyć, że... zamieniam się powoli w owada ;-D
OdpowiedzUsuńNo cudo! Napatrzyć się nie mogę...
OdpowiedzUsuńPotwierdzam - ma już trzy nogi, więc rozmiar siateczki ogólnodostępnej u nas za 10 gr był może z lekka przesadzony, rzeczywiście. Szykuj większą siatę ;-)
OdpowiedzUsuńZaraz wyłączają nam prąd na cały dzień(jakieś tam konserwacje),więc szybciutko chcę wszystkim podziękować za Wasze miłe i budujące komentarze:)
OdpowiedzUsuńAta - Nie strasz dzieci;)
Uli - I appreciate your opinion about my
work.Thank,you very much for your kind words:)
Aniko - How nice to see you,thank you:)
Sylwka - O matko,a gdzie ta trzecia noga jej wyrosła??!!!
OdpowiedzUsuńun lavoro meraviglioso. Un'insieme di materiali ben combinati...sei un'artista!!!
OdpowiedzUsuńcomplimenti
A tak wiesz...Mimochodem... Obok tych zwyczajowych ;-DD
OdpowiedzUsuńNie mogę już dłużej milczeć. Dzisiaj już żadne słowa tego nie opiszą-mogę tylko powiedzieć,że kłaniam się nisko.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńStefania - Thank,you:)
OdpowiedzUsuńAta - Obok,czyli pomiędzy???!!! Przestań trzymać mnie dłużej w niepewności! ;-D
Jagoda R - Bardzo dziękuję za słowa uznania i również pozdrawiam:)
PS. Widziałam,że wysłałaś do mnie kilka komentarzy.Pewnie myślałaś,że coś się zacięło:)Wszystko jest w porządku.Komentarze najpierw przychodzą na mego maila,następnie po zaakceptowaniu,publikuję je.
Hey Arkadia,
OdpowiedzUsuńwhat a Beautiful creation! Beautiful jewelry! Fantastic!
Congratulations:-)
Susy
No kochana kolejne cudeńko wyszło spod twoich raczek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
krywulki - :)
OdpowiedzUsuńAleż niesamowity ten naszyjnik!!!
OdpowiedzUsuńNadiart - Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńArkadio - OBOK! ;-D
OdpowiedzUsuńPs: już rozumiesz?
OdpowiedzUsuńAta - Kuźwa,co:/ Zaczynam odwiedzać blogi OBOK,to tam coś?;)
OdpowiedzUsuńKotek! Ja pisze o tym odnóżu moim dodatkowym - OBOK je mam ;-D Toż to proste jak konstrukcja cepa :-DDD
OdpowiedzUsuńAta - No dobra udaję,że rozumiem:>
OdpowiedzUsuń