poniedziałek, 3 września 2012

Bransoletka"Forest Green"

Zielony nigdy nie był moim kolorem,ale z biegiem lat gust mi chyba się zmienił,bo teraz kocham wszystkie kolory bez wyjątku,nawet różowy;)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i dziękuję za Wasze miłe komentarze:)




23 komentarze:

  1. Piękna bransoletka :)

    Ja za to uwielbiam zieleń ;) Chociaż nie od zawsze- jak byłam mała to nie cierpiałam jej, ale to chyba na złość mojemu bratu- on lubił zielony, ja czerwony :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój najstarszy syn kocha zielony ,a najmłodszy - czerwony:)

      Usuń
  2. Es preciosa, fantástica me encanta toda y color divino..Un saludo..!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi arcadia,your bracelet is beautiful and the pictures too!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Arkadio, powalasz mnie na kolana swoimi pracami, robisz przepiękną biżuterię!!!!! Ciekawa jestem ile czasu zabrała Ci ta śliczność ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagodo,zawsze chciałam policzyć,ile godzin siedzę nad robótką,ale nigdy mi się to nie udało,bo co chwilę obowiązki domowe mnie wzywają;)Myślę jednak,że tak na oko,taką bransoletkę plotłabym ok.3-4 godziny.

      Usuń
    2. Dziękuję! Dla mistrza w danej dziedzinie , a dla laika, to jest niewyobrażana praca. Pozdrawiam serdecznie !!!

      Usuń
  5. Show us yet another masterpiece!
    very good job!
    a greeting
    sabrina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sabrina,thank,you very much for your kind words:)

      Usuń
  6. ta mi się najbardziej podoba, piękna

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna! Kolor super, taki głęboki odcień zieleni! Ślicznie ją zaplotłaś, nawet od środka ładnie się prezentuje :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna bransoletka, pewnie zajęło sporo czasu zrobienienie jej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle cudeńko! Jak Ty jesteś w stanie tak misternie to wszystko posplatać - no nie mogę wyjść z podziwu.
    Ja też z biegiem lat zaczęłam lubić wszystkie kolory - nawet różowy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dobre słowo,ale krytykę też jakoś przełknę:)