niedziela, 23 stycznia 2011

Kolia "Gothic "

Jedna z moich (i na pewno większości z Was) koleżanek blogowych zapytała mnie,czy zrobiłabym dla niej naszyjnik w stylu,który mnie zaintrygował i lekko "przestraszył" ,a który dziewczyna wdzięcznie nazwała wampiryczno-gotyckim :) Zgodziłam się podjąć to wyzwanie,chociaż nie miałam pojęcia,jak on ma wyglądać.Pobuszowałam trochę w internecie w poszukiwaniu inspiracji i... przeżyłam szok:czaszki,toporki,pająki,krzyże....Kiedy chciałam odmówić,że jednak nie dam rady,moja córka powiedziała mi,że jest też tzw.gothic wiktoriański .To zdecydowanie bardziej przypadło mi do gustu:) Zmieszałam więc technikę makramy,plecionek i haftu koralikowego i wyplotłam taką kolię dla AGI B,której bardzo dziękuję za to zamówienie :)


poniedziałek, 17 stycznia 2011

Naszyjnik makramowy "Magic Forest"

Mam obniżony nastrój ze względu na monotonny widok za oknem.Tęsknię za świeżym oddechem wiosny...
Chociaż naszyjnik z unakitem w roli głównej taki trochę jesienny mi wyszedł ;)
Jest to jeden z moich ulubionych kamieni,bo przypomina mi las z lotu ptaka,a las to moje wspomnienie z dzieciństwa...
Oplotłam go sznurkami satynowymi i poliamidowymi oraz koralikami jablonex.Do tego dodałam wypleciony ze szklanych, czerwonych płatków kwiat z zieloną szklaną perłą w środku,który zniknął gdzieś w tym gąszczu ;) i prawie go nie widać oraz jak to w lesie, nie mogło zabraknąć liści i tych wyplecionych ze sznurka i tych szklanych dyndałek:)
Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam i dziękuję za tak liczne odwiedziny:)



sobota, 8 stycznia 2011

Naszyjnik makramowy "Carnival" :)

Mamy karnawał,więc jest kolorowo,koronkowo,falbankowo,radośnie,jak rozkręcona suknia brazylijskiej czy też hiszpańskiej tancerki z Rio !!!
Bawcie się wesoło  w tym karnawale :)

niedziela, 2 stycznia 2011

Dla poprawienia nastroju....

....trochę koloru :)
Za oknem wszędzie tylko biel,krótkie dni,brak słońca sprawiają,że jesteśmy przygnębieni i smutni.Warto zastosować wtedy terapię kolorami.Żółty,zielony różowy,błękitny sprawiają,że lato staje nam przed oczami i weselej robi nam się na duszy,przynajmniej na mnie tak to działa :)
Węzły ozdobne i sploty celtyckie intrygowały mnie od jakiegoś czasu.Z węzłami jakoś sobie szybko poradziłam ale sploty celtyckie są bardzo skomplikowane.Sporo wody upłynęło,ale w końcu je "rozgryzłam" (oczywiście zaledwie kilka) i efekt bardzo mi się podoba. Ciekawie wyglądają w obróżkach , bransoletkach i kolczykach , za które też pewnie kiedyś się zabiorę :)
A więc... z Nowym Rokiem,z Nowym Krokiem :D .To będzie taka moja mała odskocznia od dużych projektów.
W Nowym Roku życzę więc Wszystkim jak najwięcej kolorowych dni !!! 

Kolorowe obróżki:)




 I bransoletki:)







Każda bransoletka wypleciona jest innym wzorem,tylko dwie ostatnie tym samym,ale z różnej grubości sznurka