poniedziałek, 12 lipca 2010

Satyna a'la sutasz

Podobają mi się sutaszowe dzieła.Ponieważ nie miałam sutaszu wpadłam więc na pomysł aby perełki wszyć w satynowy sznurek,wypleciony najpierw techniką makramy.Uzyskałam chyba podobny efekt...
Wisiorek ten robiłam tak na próbę,czy w ogóle coś wyjdzie.Wyszło,a nawet skonfiskowany już został przez moją córkę,której trudno dogodzić ;c).Czasami przydaje się znajomość kilku technik,które można później ze sobą łączyć uzyskując różne ciekawe efekty :c).

8 komentarzy:

  1. Niesamowity!! Az żal..że nie zdążyła byś mi czegoś takiego do piątku zrobić. W sam raz do mojej sukni byłby :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A... to na pole bitwy wyjeżdżacie?
    No raczej nie zdążę,może za rok:/.Tak ze dwa tygodnie wcześniej daj znać.
    Moc wrażeń pod Grunwaldem Wam życzę:c)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję :) sama coś kombinuję z biżuterią, ale chyba na kolczykach się zakończy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny naszyjnik!!!
    Cuda Ci wychodzą z tego połączenia technik :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest niesamowity. Bardzo efektowny no i nareszcie córcia doceniła Mamę. Super!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadza się, łączenie technik daje bardzo atrakcyjne i nietypowe efekty :) Naszyjnik rewelacyjny, zresztą jak wszystko, co pokazujesz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Arkadia!
    Rewelacja! Bardzo ładne biżuterię!
    Gratulacje!
    Pocałunki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję wszystkim za miłe komentarze:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za dobre słowo,ale krytykę też jakoś przełknę:)